Znowu będzie nieco o Pythonie, ale tym razem dla starszych czytelników. Pisząc książkę “Hello World! Przygoda z programowaniem dla dzieci i absolutnie początkujących”, jej autorzy: inżynier systemów elektronicznych Warren Sande oraz jego nastoletni syn Carter, dobrze wiedzieli, że jej odbiorcami nie będą tylko + 12-latkowie, ale również dorośli, którzy stawiają pierwsze kroki w programowaniu. A wszystko zaczęło się od tego, że Warren Sande chciał wprowadzić w tajniki programowania swojego syna, ale nie mógł znaleźć na rynku żadnej przydatnej publikacji. Za namową swojej żony, razem z Carterem postanowili napisać własny podręcznik, który stał się jednocześnie kursem Pythona dla nastolatka. Razem wytypowali co powinno się w nim znaleźć i stworzyli przykładowe aplikacje – takie, które dzieci lubią najbardziej, czyli gry komputerowe. Książka odniosła ogromny sukces i na początku kwietnia tego roku doczekała się w Polsce już II wydania w Helionie.
Czemu Python? Warren Sande tłumaczy swój wybór: to język od początku prosty do nauczenia, darmowy, wieloplatformowy i po prostu fajny. Nie trzeba wcześniej nic wiedzieć o programowaniu, aby z łatwością korzystać z tej książki. Wystarczy znać podstawy korzystania z komputera (jeśli umiecie uruchomić program i zapisać plik, to nie powinniście mieć żadnych problemów z kursem). Zakładając, że odbiorca nie ma wcześniejszej wiedzy programistycznej, książka uczy Pythona od totalnych podstaw. Pierwsze rozdziały zawierają informacje o zmiennych, typach danych, operatorach. Dalej mamy świetnie opracowany dział o GUI i kolejno decyzje, pętle, funkcje, obiekty, moduły… Stopniowo przechodzimy do coraz bardziej skomplikowanych rzeczy, uczymy się czym jest moduł Pygame, jak tworzyć animacje, wstawiać zmienne do łańcucha znakowego, jak przygotować symulacje komputerowe. Każdy rozdział kończy się powtórką, składającą się z trzech typów poleceń: Czego się nauczyłeś?, Sprawdź swoją wiedzę oraz Zadania praktyczne (od łatwych do trudnych, ale nie martwcie się – odpowiedzi znajdują się na końcu książki, więc szybko można sprawdzić swój wynik). Wydawnictwo udostępnia również pliki z omawianymi przykładami oraz link, dzięki któremu można szybko i łatwo pobrać Pythona.
Za świetny pomysł uważam umieszczenie ilustrowanej podobizny Cartera, która przewija się przez całą książkę. W dymkach zaznaczono wszystkie obserwacje i uwagi, jakie chłopak faktycznie podsunął ojcu podczas nauki i pracy, a następnie proste wyjaśnienie problemu z przykładami. Carter pojawia się zawsze wtedy, gdy coś wyda mu się zabawne, dziwne lub na pierwszy rzut oka bez sensu. Na przykład: “Popełniłem w kodzie błąd i program się zapętlił! Jak mogę przerwać taką nieskończoną pętlę?” albo “Dlaczego polecenie print “Do zobaczenia!” * 5 działa, a polecenie print “Do zobaczenia!” + 5 nie działa?” (swoją drogą, kto z Was na szybko potrafi już odpowiedzieć na to pytanie? ;-)). Poza Carterem są jeszcze inne postacie, które zwracają uwagę na ważne punkty, które należy koniecznie zapamiętać. Rozdziały są świetnie skonstruowane, nie za długie, ale całkowicie angażujące i wyczerpujące dane zagadnienie na podstawowym poziomie. Jest również oznaczony na niebiesko Słowniczek oraz zabawna powtórka z historii “Za starych, dobrych czasów”. To ważne i pomysłowe, jest świetną zabawą i jednocześnie uczy ważnych pojęć.
“Hello World! Przygoda z programowaniem dla dzieci i absolutnie początkujących” to świetny start, nie tylko by pisać gry komputerowe, ale również by nauczyć się komunikować z własnym komputerem. To doskonałe wprowadzenie w świat programowania, przetestowane zarówno przez nastolatków, jak i dorosłych.
“Witajcie w niezwykłym świecie programowania!”
Wydawnictwo: Helion (wydanie II, 2017)
Wiek: 12+
http://helion.pl/