Lubię Bonę za piękne książki, świetne wznowienia i ładne wydania w dobrych cenach. Przeczytałam każdą pozycję, która ukazała się nakładem wydawnictwa i prawie nigdy się nie zawiodłam. Dowodu na to daleko szukać nie trzeba, na Signum Temporis znajdziecie niejedną wzmiankę o książkach Oficyny. Mogłabym się tak dalej zachwycać, ale nie o tym będzie kolejny weekendowy post.
“Pan Jaromir na tropie klejnotów” to świeżutka pozycja na półkach księgarskich w dziale literatury dziecięcej. Jeśli komuś przejadły się już przygody Lassego i Mai, to koniecznie powinien sięgnąć po pierwszą część przygód emerytowanego detektywa Lorda Hubera i jego lojalnego towarzysza, jamnika Pana Jaromira. Zacznijmy jednak od początku…
Słynny emerytowany detektyw, Lord Huber poszukuje nowego asystenta do pomocy w rozwiązywaniu skomplikowanych zagadek. Jednym z kandydatów jest Pan Jaromir – inteligentny, dobrze wykształcony i elokwentny jamnik, który zdaje się być idealnym towarzyszem podczas wyjaśniania trudnych kryminalnych spraw. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej okazuje się, że jamnik zna język angielski i na dodatek podczas śniadania uwielbia czytać angielską prasę. Poranna gazeta jest jednym z trzech warunków podjęcia współpracy Pana Jaromira z Lordem. Pozostałe dwa to wycieczka nad morze raz w roku oraz zakaz spacerowania we mgle. Przyjacielski jamnik jest bardziej niż szczęśliwy, kiedy otrzymuje posadę asystenta detektywa Hubera i znajduje nowy dom.
Nasi sympatyczni bohaterowie od razu rozpoczynają śledztwo, które prowadzi ich do słynnego uzdrowiska – kurortu Bad Grünberg. W eleganckim hotelu nad jeziorem dochodzi do kradzieży. Poszkodowaną jest duńska arystokratka, której w tajemniczych okolicznościach giną z sejfu drogocenne klejnoty. Detektywi spotykają wiele podejrzanych osób i znajdują kilka cennych wskazówek. Jednak czy będą one wystarczające, by wyjaśnić tę skomplikowaną sprawę?
“Pan Jaromir na tropie klejnotów” to fascynująca powieść detektywistyczna, która zaciekawi i zainspiruje każdego miłośnika zagadek i kryminalnych łamigłówek. Razem z Lordem Huberem i Panem Jaromirem będziecie dedukować, analizować i wyciągać wnioski, a przy okazji świetnie się bawić. Dodatkowym atutem książki są zabawne ilustracje, prosty, zrozumiały język oraz masa angielskiego humoru. Czekam z niecierpliwością na kolejne części.
Heinz Janisch (ur. 1960 r.) pisarz pochodzenia austriackiego, autor wielu książek dla dzieci (w tym przetłumaczonej na język polski pozycji „Król i morze”). W 2006 roku uhonorowany Bologna Ragazzi Award, wyróżniony również Austriacką Nagrodą Państwową. Po studiach na stałe osiadł w Wiedniu.
Ute Krause (ur. 1960 r.) – urodzona i wykształcona w Berlinie ilustratorka książek dziecięcych. Około 200 opracowanych przez nią graficzne książek ukazało się drukiem. Jakiś czas mieszkała w Indiach i Afryce, po kilkuletnim pobycie w Nowym Jorku na stałe osiadła w Berlinie.
Wydawnictwo Bona (2013)
*wszystkie ilustracje i biogramy pochodzą ze strony wydawnictwa http://www.wydawnictwobona.pl/